Dodano: 09.05.2019 r.
RZESZÓW. Zadanie w skład którego wchodziła budowa nowej suszarni mechanicznej osadów ściekowych kosztowało 64 mln zł. Większa część poniesionych kosztów pochodziła z dofinansowania UE.
Na czwartkowej konferencji prasowej byli obecni wszyscy przedstawiciele firm odpowiedzialnych za powstanie suszarni mechanicznej osadów ściekowych w Rzeszowie. Poza przedstawicielami Ratusza i MPWiK byli również obecni przedstawiciele wykonawcy (Inżynieria Rzeszów S.A), autorzy projektu (Biuro Projektów Gospodarki Wodnej i Ściekowej BIPROWOD Warszawa) oraz inżynier kontraktu (HTS z Rzeszowa).
„Inwestycja rozpoczęła się w lipcu 2017 roku i miała trwać do 30 czerwca 2019 roku. Jak widać została zakończona z dużym wyprzedzeniem. Dzisiaj jest otwarte ale jej rozruchy były już w styczniu. Później wykonywaliśmy sprawy związane z elewacją i dociepleniem budynków” – wyjaśniał prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Rzeszowie, Robert Nędza.
Budowa suszarni nie była jedyną inwestycją na terenie MWPiK poczynioną w ostatnim czasie. W latach 2014-2015 zmodernizowano ciąg biologiczny Oczyszczalni Ścieków. Powyższa inwestycja wynikała z zaostrzenia przepisów prawnych dotyczących jakości ścieków oczyszczonych, które zostają ponownie wprowadzone do Wisłoka. Wtedy na inwestycje wydano 45,9 mln zł.
Nie inaczej było w przypadku suszarni mechanicznej. Konieczność jej budowy wynika z aspektów prawnych i technologicznych. Regulację prawne nakładają obowiązek minimalizacji ilościowej wytwarzanych osadów ściekowych, a usuwany osad musi być stabilny, bezwonny i bezpieczny pod względem bakteriologicznym(sanitarnym).
„W ramach inwestycji wybudowano suszarnie mechaniczną osadów ściekowych z instalacją odwadniającą. Wykonano hermetyzację osadników wstępnych i zbiornika retencyjnego. Przebudowano portiernie, garaże, budynki obsługowe. Wykonano nowe elewacje, dachy istniejących budynków. Zmodernizowano także sieć dróg, placów i chodników oraz ogrodzenia terenu oczyszczalni ścieków” – mówił obecny na konferencji Marek Ustrobiński, zastępca prezydenta Rzeszowa.
Wybudowana instalacja daje możliwość wysuszenia powstałego osadu do zawartości 93% suchej masy. Taki wynik ma zostać osiągnięty poprzez wysokoefektowe odwodnienie w dwóch prasach tłokowych oraz suszenie osadów odwodnionych w suszarni średniotemparaturowej. Dla zmniejszenia uciążliwości nieprzyjemnych zapachów, zostały zhermetyzowane dwa osadniki wstępne i zbiornik retencyjny, przykryty zadaszeniem z laminatu poliestrowo-szklanego.
Łącznie na zadania, o których wyżej wspomniał zastępca prezydenta, Marek Ustrobiński wydano 64,2 mln zł, z czego 64% pochodzi ze środków unijnych. Za sam budynek suszarni zapłacono ok. 25 mln zł.